W Kościele Neounickim
Boska Liturgia
W Kościele Bizantyjskim Liturgia odprawiana jest według tekstu, którego autorstwo jest przypisywane św. Janowi Złotoustemu, lub tekstu przypisywanego św. Bazylemu Wielkiemu.
Autorzy Liturgii i Apostołowie Słowian:
Św. Bazyli (329 – 379)
Był kapłanem, od 370 r. metropolitą w Cezarei Kapadockiej (obecna Turcja), reformatorem, organizatorem i prawodawcą monastycyzmu wschodniego, autorem Reguł monastycznych. Jemu jest przypisywane autorstwo niektórych tekstów Św. Liturgii – anafory św. Bazylego.
Św. Jan Złotousty (340 – 407)
Urodzony w Antiochii, gdzie został kapłanem, biskup Konstantynopola, znany był jako znakomity kaznodzieja. Stąd też i Jego przydomek: Złotousty. Został powołany na patriarchę Konstantynopola w 398 roku, zmarł na wygnaniu w 407 roku.
Święci Cyryl i Metody
Apostołowie Słowian (IX wiek): Bracia, greccy misjonarze, którym zawdzięczamy utworzenie obrządku słowiańskiego. Do czasu ich działalności językiem liturgicznym na Wschodzie była greka, tak jak na Zachodzie, aż do XX wieku – łacina. Apostołowie Słowian, wychodząc z założenia, że wierni powinni się modlić we własnym języku, ułożyli specjalny alfabet – głagolicę, co pozwoliło przełożyć na język słowiański księgi liturgiczne i Pismo Święte. Wprowadzili do liturgii język słowiański.
Boski wymiar liturgii jest związany z obecnością w Liturgii naszego Pana – nie tylko w konsekrowanych Darach, lecz także w czytanym Słowie Bożym, oraz zgodnie z Jego obietnicą "Bo gdzie są dwaj lub trzej zebrani w moje imię, tam jestem pośród nich" (Mt 18, 20) – w zgromadzeniu wiernych. Służba Boża jest częścią obejmującej niebo i ziemię Liturgii, niebiańskiego wysławienia Pana przez wszystkie stworzenia. Świadczy o tym cały tekst Służby Bożej, a szczególnie hymn cherubinów oraz hymn serafinów (Święty, Święty Pan Bóg zastępów...). Ten ostatni składa się z pieśni aniołów wokół Bożego tronu (Iz 6, 3) oraz pieśni śpiewanej przez ludzi na powitanie Jezusa przy Jego wjeździe do Jerozolimy. Uczestnicy liturgii są świadkami wielkiej tajemnicy – Bóg schodzi na Ziemię, oddaje się w ofierze by uświęcić i podnieść człowieka do swego majestatu, dlatego częste uczestnictwo wiernych w Św. Liturgii jest dla nich błogosławieństwem i daje korzyści zarówno ich duszom jak i ciałom.
Korzyści płynące z Liturgii. Celem Świętej Liturgii jest głoszenie chwały i składanie podzięki Panu, lecz jednocześnie jest ona źródłem łaski i błogosławieństw, które spływają na ludzi z Nieba. Duchowne odnowienie jest skutkiem wzniosłych myśli i natchnień, które Liturgia przynosi w świętych hymnach, w tekstach Ewangelii i modlitw, jest skutkiem żywej obecności samego Pana. Dla wzmocnienia wiary, która pomaga zwalczyć trudności dnia codziennego, wielkie znaczenie ma wspólne uczestnictwo w Służbie Bożej. Przez sześć dni tygodnia, dni pracy, trosk, lęków i niepokojów, pokus i rozczarowań, człowiek wyczerpuje się fizycznie i psychicznie. Liturgia jest tym łykiem świeżej wody, która odnawia siły w gorączce życia.
Wierni, którzy przystępują do Komunii Świętej odczuwają korzyści płynące z Liturgii jeszcze mocniej. Komunia święta jest najświętszym pokarmem i lekarstwem, jest pokarmem dla naszych dusz, wzmacnia nas, uzdrawia, a co najważniejsze, prowadzi do życia wiecznego.
Aby odczuwać ten błogosławiony wpływ Świętej Liturgii należy brać w niej świadomy udział, próbować śledzić i rozumieć jej teksty i wreszcie, co jest najważniejsze, próbować wcielić w swe życie ich przekaz.
Kapłan i Diakon.
Służbę Bożą powinien odprawiać kapłan i diakon.
Podczas Służby Bożej diakon spełnia rolę pomocnika kapłana w odprawianiu liturgii. Jest pośrednikiem miedzy kapłanem a wiernymi – wysłannikiem kapłana. Tak jak aniołowie są „służebnymi duchami“ w Bożym dziele zbawienia ludzi, tak diakon jest „służebnym aniołem“ kapłana w czasie Służby Bożej.
Kapłan przygotowując się do odprawienia Służby Bożej powinien być w odpowiednim stanie duszy, ponieważ nie tylko przyjmie w czasie liturgii Komunię Św., ale dzięki sile łaski kapłaństwa Chrystusowego, sprawuje Świętą Ofiarę, która w swej istocie jest aktem pojednania ludzi z Bogiem.
Święta Liturgia przebiega dwutorowo: diakon prowadzi modlitwy wiernych, śpiewając ektenie (prośby zanoszone do Boga przez diakona, z refrenem wiernych Panie zmiłuj się – Hospody pomyluj lub Prosimy Cię, Panie – Podaj, Hospody), fragment św. Ewangelii oraz odpowiadając kapłanowi i wzywając wiernych do wykonania niektórych czynności (np. z lękiem i wiarą – przystąpcie {do Komunii św.}); kapłan odmawia modlitwy cicho, śpiewając tylko niektóre ich fragmenty.
Symbolika czynności podczas Służby Bożej
Autorzy komentarzy Św. Liturgii omawiają symbolikę gestów, modlitw, czynności kapłana, odnosząc je do etapów życia Jezusa Chrystusa, Jego słów i gestów.
Części Służby Bożej
Przed rozpoczęciem Służby Bożej kapłan i diakon modląc się wkładają szaty liturgiczne. Rozpoczyna się Służba Boża, na którą składają się trzy zasadnicze części. Są to:
1. Proskomidia.
Główną czynnością w czasie Proskomidii jest przygotowanie Darów Eucharystycznych. W prezbiterium, przy zamkniętych carskich wrotach przy bocznym ołtarzyku (prothesis, proskomidijnik), bez udziału wiernych, następuje przygotowanie darów chleba i wina. Przygotowaniu Świętych Darów towarzyszą modlitwy i okadzanie.
Na dyskosie (patenie) obok Agnca – chleba eucharystycznego, układane są cząstki chleba na pamiątkę Matki Bożej, świętego Jana Chrzciciela, proroków, apostołów, męczenników a także żywych i zmarłych, by w modlitwach wspomnieć ich dusze. Tak ułożone cząstki chleba stanowią znak uczestnictwa w Najświętszej Ofierze całej ludzkości wraz z Bogurodzicą i innymi świętymi. Cząstki ułożone na dyskosie wokół Agnca – Chrystusa, wyobrażają cały Kościół – Kościół na ziemi oraz zjednoczony z nim Kościół w niebie. W centrum Kościoła jest Chrystus. Symbolem całego kosmosu jest dyskos.
Chleb służący do odprawiania Świętej Liturgii jest zakwaszony; w kościele rzymskokatolickim używany jest chleb niezakwaszany. Do odprawienia Służby Bożej używanych jest 5 prosfor (bułeczek) z odciśniętym znakiem krzyża i liter, będących skrótem od słów Jezus Chrystus Zwycięża (IC XC NIKA). Z prosfor tych kapłan wycina – z pierwszej – sześcian, jest to chleb eucharystyczny (Agnec), z drugiej – cząstkę na pamiątkę i cześć Bogurodzicy Maryi (prosfora Bogurodzicy), z pozostałych trzech – cząstki za innych świętych oraz za żywych i zmarłych. Wycinaniu i układaniu cząstek towarzyszą modlitwy i prośby o przyjęcie Ofiary. Zgodnie z tradycją Starego Testamentu, wino w kielichu (czaszy) jest mieszane z wodą.
2. Liturgia Słowa.
2. Liturgia Słowa. Celem Liturgii Słowa jest nauczanie Wiernych. Chrystus obecny jest w słowie Swoim, On to, bowiem mówi, gdy czyta się Pismo Święte w Kościele (z Konstytucji II Soboru Watykańskiego). Liturgia Słowa rozpoczyna się otwarciem carskich wrót. Śpiewane są wspólnie fragmenty psalmów (antyfony), ektenie i inne modlitwy, czytany jest Apostoł (fragment z Dziejów Apostolskich lub Listów Apostolskich) oraz fragment Ewangelii. Kapłan wygłasza kazanie.
3. Liturgia Ofiary [Liturgia Eucharystii].
Celem Liturgii Ofiary jest złożenie Bogu bezkrwawej Ofiary. Jest to właściwa część liturgii, bo dokonuje się ofiarowanie Chrystusa za nas.
Liturgia Ofiary zaczyna się pieśnią Cherubinów, w której wierni są wzywani do odłożenia wszelkich ziemskich trosk: odłóżmy teraz wszelką życiową troskę oraz Wielkim Wejściem. Ofiarowywane Dary, chleb ułożony na dyskosie i wino zmieszane z woda w czaszy – przenoszone są przez Kapłana z bocznego ołtarzyka na ołtarz główny.
W czasie Liturgii Ofiary powtarzane są Chrystusowe słowa ustanowienia Eucharystii, wspominane są cierpienia Chrystusa, śmierć, zmartwychwstanie oraz nakaz powtarzania słów i czynności, które wykonał w czasie ostatniej wieczerzy. Kapłan zanosi prośbę do Boga o zesłanie Ducha Świętego by przemienił ofiarowane dary w Krew i Ciało Chrystusa, zjednoczył i uświęcił zgromadzonych.
W czasie Służby Bożej dużą część modlitw kapłan odmawia po cichu. Są to niezmiernie piękne i pełne mądrości teksty.
(...)
Świątynia – Chram, miejsce przeznaczone wyłącznie na modlitwę, sprawowanie świętych obrzędów, oddawanie czci Bogu.
(...)
Wnętrze świątyni
Świątynie, w których sprawowana jest liturgia w obrządku bizantyjskim podzielone są na trzy części o różnym charakterze i przeznaczeniu: - prezbiterium – miejsce, w którym znajduje się ołtarz i w którym odprawiane są nabożeństwa; do tego miejsca mają wstęp tylko kapłani i osoby powołane do bezpośredniej pomocy przy sprawowaniu liturgii, - świątynia wiernych – tu gromadzą się uczestniczący w liturgii ludzie świeccy; tu pozostają również w czasie liturgii diakoni, gdy wygłaszają przypisane im teksty; w chramie wiernych pojawiają się kapłani, by odczytać ewangelię, wygłosić kazanie, udzielić Komunii Świętej, odmówić modlitwę „zewnętrzną“ - przedsionek – łączący świątynię ze światem zewnętrznym.
Ikonostas
Ikonostas to ścianka z ikonami, która oddziela prezbiterium od świątyni wiernych. Bogato zdobiony ikonostas jest wyrazem czci, jaką otaczamy znajdującą się na ołtarzu Eucharystię. Chroni on, w znaczeniu symbolicznym, Eucharystię, nie ma jednak na celu oddalenia od wiernych i ukrycie przed nimi tego, co się dzieje na ołtarzu. Należy zauważyć, że w czasie liturgii ołtarz jest wyraźnie widoczny i wierni mogą śledzić z uwagą wszystkie czynności kapłana.
W ikonostasie znajdują się trzy przejścia – bramy (drzwi): brama środkowa – tj. brama królewska lub święta – otwarta przez cały czas trwania liturgii, a zamykana po jej zakończeniu; w bramie tej ukazuje się w czasie liturgii kapłan, by udzielić wiernym błogosławieństwa lub odczytać ewangelię; przez tę bramę przechodzi, by stojąc wśród wiernych odczytać modlitwę zewnętrzną.
bramy (drzwi) boczne – północna i południowa, przeznaczone dla diakonów, stąd ich nazwa – diakońskie drzwi; przez bramę północną przechodzą procesjonalnie w czasie liturgii kapłan i diakon, odbywający tzw. małe wejście – z ewangelią oraz tzw. wielkie wejście – z darami przeznaczonymi do konsekracji. Po okazaniu wiernym księgi ewangelii lub darów kapłan powraca do ołtarza przez bramę królewską.
Na ikonostasie umieszczone są ikony, ich liczba zależy od konstrukcji cerkwi, jej historii, zasobności, czy też zwyczajów miejscowych. Zawsze jednak są umieszczone ikony Chrystusa i Matki Bożej, oraz świętych czczonych w szczególny sposób w danej cerkwi. Tworzą one rząd główny ikonostasu, uszeregowany według przestrzeganego powszechnie porządku. W ikonostasie mogą być umieszczone również inne ikony. Są one wówczas grupowane w szeregi wyobrażające kolejne epoki w dziejach zbawienia ludzkości:
okres patriarchów – od Abrahama do Mojżesza, okres proroków – od Mojżesza do Chrystusa, okres obejmujący dzieje Chrystusa na ziemi, reprezentowane przez ikony dwunastu głównych świąt liturgicznych, okres świętych Kościoła – ukazujący zbawionych w niebie, modlących się do Boga.
Święte ikony
Ikony są niezwykle ważnym elementem wnętrza cerkwi. Są to wizerunki Chrystusa, Matki Bożej, świętych lub wyobrażenia zdarzeń z życia Chrystusa, sporządzone według ścisłych i uświęconych tradycją reguł. Ikony otoczone są w naszym Kościele głębokim szacunkiem. Samo malowanie ikony – czyli według przyjętego określenia pisanie ikony traktowane jest, podobnie jak modlitwa, jako akt oddawania czci Bogu. Twórcy ikon przestrzegają ściśle przyjętych zasad dotyczących wyglądu wyobrażanych postaci – ich postawy, pozycji głowy i rąk, ogólnych cech anatomicznych, strojów – jak również używanych symboli tła i stosowanych barw. Wyobrażane na ikonach postacie są pełne majestatu, tchną świętością, mądrością, siłą. Niektóre z istniejących ikon to wybitne dzieła sztuki, nacechowane wyjątkowym pięknem, ukazujące postacie promieniujące szczególną świętością i łaską. Wśród nich są wizerunki Matki Bożej pełne niewyrażalnej dobroci i miłosiedzia. Ikony mają nam ułatwiać skupienie i skierowanie myśli ku Bogu. Przy całym naszym przywiązaniu i szacunku dla ikon, musimy pamiętać, że są to tylko wizerunki postaci. Modlimy się przed ikonami. Nie modlimy się do ikon. Adresatem naszych modlitw jest Bóg. Istnieje ścisły związek pomiędzy Słowem, Liturgią i ikoną. Wszystko, co jest nauczane przez Boską Liturgię, znajduje wspaniały komentarz w treści ikon.
Światło
Lampy i świece zapalane w czasie liturgii służą nie tylko do oświetlania wnętrza. Mają one również głębokie znaczenie symboliczne. Zapalone światła są przede wszystkim symbolem światłości rozjaśniającej umysły i serca ludzkie. Oznaczają one Chrystusa, będącego światłością. W czasie liturgii palą się przed ikonostasem lampy oliwne. Sens symboliczny świateł jest szczególnie wyraźny w czasie czytania ewangelii oraz Komunii Świętej wiernych. Obok kapłana stoją wówczas ministranci z zapalonymi świecami. Świece są również symbolem ofiary towarzyszącej żarliwej modlitwie i kierowanym do Boga prośbom. Dlatego wierni modlący się do Boga w jakiejś szczególnej intencji zapalają świece i umieszczają je na specjalnych, przeznaczonych do tego celu świecznikach.
Kadzidło i obrzęd kadzenia
W czasie liturgii powtarzany jest kilkakrotnie obrzęd kadzenia. Kapłan okadza dary, ołtarz, ikony, oraz wiernych. Kadzidło ma kilka symbolicznych znaczeń. Oznacza modlitwę wznoszącą się do Boga (Niech modlitwa moja wzniesie się jak woń przyjemna przed Twoje oblicze – Ps 141 (140), 2). Jest ono wyrazem uwielbienia Boga i składanej mu ofiary. Kadzenie rozumiane jest również jako znak powitania, a ponadto jako symbol oczyszczenia, podobnie jak np. pokropienie wodą święconą. Z tego właśnie względu okadzani są ludzie obecni na obrzędach liturgii.
Wierni w świątyni
Ze względu na przeznaczenie świątyni, po wejściu do niej, staramy się skierować nasze myśli wyłącznie ku Bogu, zachować stan skupienia i powagi. Różne znaki zewnętrzne naszego udziału w liturgii, czynienie znaku krzyża, klękanie, kłanianie się, całowanie świętych ikon, jest zależne od miejscowych obyczajów i z tego względu może się różnić u poszczególnych wiernych. Podczas liturgii modlimy się wspólnie, nie odmawiamy różańca czy innych modlitw. W świątyni dbamy o to by nie przeszkadzać innym ani swym zachowaniem ani strojem. W stosunku do innych wiernych zachowujemy postawę nacechowaną szacunkiem i życzliwością. Troszczymy się o to, by matki z dziećmi i ludzie starzy, chorzy i słabi, wszyscy ci, którzy tego potrzebują, znaleźli miejsca siedzące. Czuwamy nad tym by nasze dzieci zachowywały się w miarę grzecznie. W świątyni nie prowadzimy rozmów, nawet po zakończeniu liturgii. Przed wejściem do świątyni wyłączmy telefony komórkowe.
Szacunek dla liturgii sprawia, że przychodzimy przed jej rozpoczęciem, a wychodzimy dopiero po jej zakończeniu.
W Kościele Greckokatolickim najczęściej odprawiana jest Liturgia św. Jana Złotoustego. Liturgia św. Bazylego Wielkiego odprawiana jest dziesięć razy w roku: we wszystkie niedziele Wielkiego Postu, w Wielki Czwartek i w Wielką Sobotę, w wigilie Bożego Narodzenia i Objawienia Pańskiego, oraz w dzień św. Bazylego. Teksty Świętej Liturgii innych autorów są w praktyce nieużywane.
W Kościele Greckokatolickim udział w Liturgii jest obowiązkowy w niedziele i niektóre święta.
Boże Narodzenie i Objawienie Pańskie
Kościoły Wschodnie, zarówno katolickie jak i prawosławne, które trzymają się kalendarza juliańskiego, obchodzą uroczystość Bożego Narodzenia dnia 7 stycznia, który jest dla nich 25-tym dniem grudnia. Różnica między kalendarzami wynosi 13 dni.
Uroczystość Bożego Narodzenia w obrządku bizantyjskim należy do dwunastu wielkich świąt liturgicznych, tzw. dwunadiesiatyje prazdniki. Ale żadne z nich nie jest tak uroczyście obchodzone przez Kościół Wschodni jak Boże Narodzenie. Poprzedza je post sześciotygodniowy – “post bożonarodzeniowy”, który zaczyna się 15 listopada, tj. w pierwszy dzień po wspomnieniu św. Filipa apostoła, dlatego nieraz nazywa się “postem filipowym”. Ma charakter pokutny jak wszystkie posty w obrządku bizantyjskim. W obrządku rzymskim zaś jest “czasem pobożnego i radosnego oczekiwania”, nie ma więc aspektu pokutnego i jest czterotygodniowy. Od Ofiarowania NMPanny w świątyni (21 list.) w jutrzni uprzedza się uroczystość Bożego Narodzenia śpiewaniem pewnych tekstów bożonarodzeniowych. Także w niektóre dni mające wyższą klasę ( 30.11, 6.12) teksty treściowo związane z Bogarodzicą, tzw. theotokion (bogorodiczen), ukazują zbliżającą się uroczystość Bożego Narodzenia. Oto dwa z nich: “Izajaszu, wesel się, przyjmij Boże Słowo i prorokuj o Maryi Dziewicy, że jest Krzakiem Gorejącym nie ulegającym spaleniu promieniami Bóstwa. Betlejemie, przystrój się pięknie; Edemie, otwórz wrota; mędrcy, spieszcie zobaczyć w żłobku Zbawienie owinięte w pieluszki ukazane przez gwiazdę nad stajenką, Pana, Dawcę życia przynoszącego wyzwolenie dla naszego rodzaju” (nieszpory 30 listopada). “Stajenko, przystrój się pięknie, bo zbliża się Owieczka niosąca w swym łonie Chrystusa; żłobku, podejmij Tego, który od bezsensownego postępowania uwolnił nas ziemskich; pasterze, grając na fujarkach, bądźcie świadkami niebywałego wydarzenia; mędrcy z Persji, zbliżajcie się do Króla ze złotem, kadzidłem i mirrą, bo ukazał się Władca z Matki-Dziewicy. Skłoniła się przed Nim Matka jak służebnica i mówi Trzymanemu w objęciach: W jaki sposób ziarnkiem znalazłeś się we mnie i jak urosłeś we mnie, mój Boże i Zbawicielu” nieszpory 6 grudnia). A więc, stajenka, żłobek, pasterze, mędrcy, słowem: wszyscy i wszystko ma się przygotować na spotkanie Zbliżającego się. Niema motywu św. Jana Chrzciciela, prostowania dróg Panu, anioła Gabriela, który jest osnową adwentu w obrządku łacińskim.
W dwie niedziele przed uroczystością Kościół Wschodni wspomina świętych ST, którzy dostąpili zbawienia dzięki wierze w mającego się narodzić Zbawiciela. Pierwsza nazywa się Niedzielą Praojców (wspomina się patriarchów od Adama do św. Józefa Oblubieńca i proroków od Samuela do św. Jana Chrzciciela), druga – Niedzielą Ojców (wysławia się patriarchów, z których w prostej linii narodził się obiecany Mesjasz), lub Niedzielą Genealogii Jezusa (Mt 1,1-25).
Ostatnia sobota przed Bożym Narodzeniem nazywa się Sobotą przed Bożym Narodzeniem; ma ona własne czytania mające związek z przyjściem Zbawiciela świata (Łk 13,19-29).
Bezpośrednie przygotowanie do święta zaczyna się 20 grudnia. Jest to pięć dni “przed-święta”. Wszystkie zmienne teksty nabożeństw mówią o zbliżającym się historycznym wydarzeniu. Atmosfera świąteczna narasta.
Z czterdziestu dni postu ostatni jest dniem postu bardzo ścisłego, zwanym w obrządku łacińskim “wigilią”, a w greckim - “kolada”, soczelnik (spożywa się gotowaną soczewicę), “kanun”.
Niema zwyczaju urządzania szopki z figurkami. Umieszcza się jedynie na widocznym miejscu duży obraz przedstawiający scenę narodzenia Pana Jezusa i odpowiednio się go dekoruje.
Wieczorem spożywa się wieczerzę wigilijną. Po modlitwie uczestnicy dzielą się prosforą, czyli chlebkiem z pszennej mąki upieczonym na drożdżach. Większą ilość takich bułeczek przygotowuje się na niedzielę poprzedzającą Boże Narodzenie. Po Liturgii św. kapłan je święci i ludzie zabierają ze sobą do domu. W obrządku łacińskim jest w zwyczaju opłatek. W nocy z 24 na 25 grudnia odprawia się tzw. całonocne czuwanie (wsienoczna) składające się z Wielkiej Komplety i Jutrzni. Treścią jego jest częsty śpiew: “Christos rażdajestsia, sławitie”. I zaraz po tym następuje świąteczna Liturgia Eucharystii.
W pierwszy dzień świąt wczesnym popołudniem odprawia się uroczyste nieszpory Bożego Narodzenia. Oto kilka z najważniejszych tekstów liturgii Bożego Narodzenia:
Troparion Ton 4
Narodzenie Twoje, Chryste Boże, * zaświeciło na świecie światło Prawdy. * Bo przez nie służący gwiazdom * od gwiazdy nauczyli się oddawać cześć Tobie, Słońcu prawdy * i poznać, że Ty jesteś Wschodem z wysokości. * Panie, chwała Tobie.
Kondakion Ton 3
Dziewica dziś Przedwiecznego rodzi * a ziemia grotę udostępnia niedostępnemu. * Anieli z pasterzami wysławiają, * Mędrcy z gwiazdą podróżują, * bo dla nas narodziło się małe Dziecię, Przedwieczny Bóg.
Zadostojnik
Tajemnicę widzę dziwną i przesławną: niebem - grota, tronem cherubinów - Dziewica; żłobek - pomieszczeniem, gdzie leży nieobjęty Bóg, Chrystus, którego śpiewem uwielbiamy.
Stichyra na nieszporach
Cóż Ci ofiarujemy, Chryste, za to, że jako człowiek przyszedłeś dla nas na ziemię? Każde z Twych stworzeń przynosi Ci dar wdzięczności: aniołowie – śpiew, firmament niebieski – gwiazdę, mędrcy – podarki, pasterze – zadziwienie, Ziemia – grotę, pustynia – żłób, a my – Matkę-Dziewicę. Przedwieczny Boże, zmiłuj się nad nami!
Drugi dzień Bożego Narodzenia obchodzony jest przez chrześcijan wschodnich jako święto maryjne. Zwane jest ono po grecku “synaksis”, w języku starocerkiewno-słowiańskim – Sobór Bogarodzicy, czyli świąteczne zgromadzenie się ludzi, by uczcić Bożą Rodzicielkę. Syryjczycy określają to święto jako gratulacje składane Maryi. Jest to nawiązanie do zwyczaju składania przez krewnych i znajomych gratulacji matce nazajutrz po urodzeniu dziecka. Zwyczaj ten powszechny jest u ludów semickich na Bliskim Wschodzie. Obchody ku czci Matki Bożej w dzień po Bożym Narodzeniu są najstarszym świętem maryjnym w całym chrześcijaństwie. W Bizancjum było ono już znane w V w. Kiedy w VIII wieku zaczęto je obchodzić również w Rzymie, przeniesiono je na dzień 1 stycznia. W liturgii rzymskiej znaczenie maryjne tego święta z czasem się zagubiło. Przywróciła je jednak posoborowa reforma liturgiczna, ustanawiając w pierwszy dzień Nowego Roku – uroczystość Maryi Bożej Rodzicielki. Na Wschodzie drugie święto Bożego Narodzenia w ciągu wieków zachowało zawsze charakter obchodu ku czci MBożej.
W sobotę i w niedzielę po Bożym Narodzeniu jeszcze raz powraca się do minionej uroczystości. Sobota ta ma własne czytania mówiące, że nowo narodzone Dziecię jest wypełnieniem proroctw ST. Niedziela po Bożym Narodzeniu zwana też Niedzielą Rodziców Boga ukazuje nam św. Józefa Oblubieńca (w obrządku łacińskim 19 marca), króla Dawida i apostoła Jakuba – krewniaka Pańskiego.
I wreszcie 31 grudnia jest liturgiczne zakończenie – Oddanie - uroczystości.
1 stycznia obchodzimy pamiątkę nadania imienia Dzieciątku związanego z obrzezaniem i dzień św. Bazylego (Wasyla, Wasilija). Z okazji Nowego Roku cywilnego nie ma żadnych tekstów liturgicznych. Jedynie zaraz po Liturgii św. odprawia się Molebien na Nowy Rok (cywilny), w którym przeprasza się Boga za zło uczynione, czy dobro zaniedbane w starym roku, a dziękuje za dobro, prosi o pomoc i błogosławieństwo na rozpoczynający Nowy Rok. Kończy się wszystko odśpiewaniem “Ciebie Boga wysławiamy”. Jest to tekst św. Ambrożego używany też w Kościele Wschodnim i przez unitów i przez prawosławnych.
A od 2 stycznia zaczyna się przygotowanie do Objawienia Pańskiego. Od tego dnia teksty nabożeństw mówią nam, że Chrystus zbliża się nad Jordan. I tak samo jak przed Bożym Narodzeniem Sobota i Niedziela przed Objawieniem mają własne czytania Pisma św. Podobnie jak w wigilię Bożego Narodzenia 5 stycznia obowiązuje ścisły post. A w sam dzień 6 stycznia celebruje się chrzest Jezusa w Jordanie, gody w Kanie Galilejskiej i pokłon oddany przez mędrców Nowonarodzonemu. Z tych trzech objawień się Jezusa światu, we wschodnim obrządku pierwsze miejsce otrzymało – objawienie się bóstwa Jezusa podczas chrztu. W rzymskim zaś drugie – pokłon mędrców.
Istota święta wyrażona została w troparionie:
"Panie, gdyś przyjmował chrzest w Jordanie, objawiła się chwała Świętej Trójcy, albowiem głos Ojca zaświadczył o Tobie, nazywając Cię umiłowanym Synem, a Duch w postaci gołębicy potwierdził prawdziwość słów. Chryste, Boże, któryś objawił się i oświecił świat, chwała Tobie".
Najbardziej charakterystycznym elementem tej uroczystości w obrządku greckim jest poświęcenie wody. Tego dnia po Liturgii św. wyrusza z cerkwi procesja z krzyżem, chorągwiami i śpiewem nad rzekę. Po drodze wierni śpiewają (w tradycji kostomłockiej) okolicznościową pieśń w języku ukraińskim, która tak mniej więcej brzmi po polsku:
Słońce świeci z gór Libanu, błyszczy złotem w kroplach ros, idzie Chrzciciel do Jordanu, a do niego sam Pan nasz. Graj pieśni, Jordanie, wesel się ty, Janie, poprzedniku Chrystusa. Na jordańskich falach czystych przywitał Chrystusa Jan. Światłem promieni srebrzystych błysnął w górze tęczy łan. Graj pieśni... I głos z nieba słychać zaraz: "Memu sercu miły Syn". A Jan jak kłos skłonił głowę, jak za jasnym światłem dym. Graj pieśni... Złóżmy pokłon Chrystusowi w uroczysty, święty czas. On w bezgranicznej miłości przyjął chrzest, by zbawić nas. Graj pieśni...
Na prowizorycznym ołtarzu z lodu - stojącym koło przerębla wyciętego w kształcie krzyża na tafli zamarzniętej rzeki – kładzie się ewangeliarz i krzyż. Najpierw lektor czyta proroctwo Izajasza: "Kto pragnie, niech przyjdzie na wody... zaczerpnijcie z radością ze źródeł zbawienia...". Potem fragment listu św. Pawła do Koryntian: "Ojcowie nasi wszyscy pod obłokiem byli i wszyscy przez morze przeszli... pili ze skały... skałą zaś był Chrystus". Następnie Ewangelię św. Marka o chrzcie Jezusa. I modlitwy "o uświęcenie wód tych mocą, działaniem i zstąpieniem Ducha Świętego". Gromko brzmią formuły sakramentalne: "Wielki jesteś, Panie, i wspaniałe są dzieła Twoje, i żadne słowo nie zdoła wyśpiewać cudów Twoich"; "Ty więc, miłujący człowieka Królu, przyjdź i teraz zejściem Świętego Twojego Ducha uświęć tę wodę"; "Sam teraz, Panie, uświęć tę wodę Duchem Twoim Świętym"; "I daj wszystkim, którzy jej dotykają, piją, pocierają się nią - uświęcenie, zdrowie, oczyszczenie i błogosławieństwo".
I wreszcie celebrans śpiewa troparion Chrztu Pańskiego, zanurzając krzyż w wodzie. Wszyscy wraz z kapłanem zwróceni są twarzą ku wschodowi. W chwili wypowiadania słów: "Duch w postaci gołębicy" – chłopcy często wypuszczają białe gołębie. Potem wierni nabierają sobie wody w naczynia, piją, pocierają nią twarz i wracają do cerkwi z tryumfalnym śpiewem: "Z nami Bóg, zrozumiejcie poganie i ukórzcie się, bo z nami jest Bóg". Jest też zwyczaj kąpania się w tym dniu w nowo poświęconej wodzie.
Woda dziś poświęcona, zaczerpnięta do słoików, butelek otaczana jest wielką czcią. Przez kilka lat nie ulega zmętnieniu. Nazywa się ją Hagiazma tj. Świętość. Kto nie może przyjmować Komunii św., pije tę Świętość, co powoduje zmniejszenie smutku wywołanego niemożnością pełnego uczestniczenia w Eucharystii.
Na drugi dzień po Objawieniu jest zebranie się (synaxis, sobor) wiernych dla uczczenia św. Jana Chrzciciela, drugorzędnego bohatera wczorajszego dnia.
Jeszcze w Sobotę i Niedzielę po Objawieniu w czytaniach liturgicznych wracamy do przeżytych uroczystości.
A 14 stycznia jest zakończenie, Oddanie, Uroczystości Objawienia. I trwa karnawał aż do początku Wielkiego Postu. Długość jego zależna jest od wcześniej czy później przypadającej Paschy.
W okresie od Bożego Narodzenia do 14 stycznia kapłani chodzą po kolędzie jak w obrządku łacińskim. Ludzie w jednym z pokojów przykrywają stolik serwetą, zapalają świeczkę, kładą ikonę, bochen chleba, książeczkę z imionami członków rodziny. Każda bowiem rodzina ma w domu Książeczkę wypominkową, w której są wpisane imiona żywych i zmarłych członków rodziny. I zamawiając odprawienie Mszy św., podają księdzu tę książeczkę. Tak samo postępują i w tym wypadku, gdy kapłan przychodzi do domu. Po odśpiewaniu zwyczajowych modlitw, kapłan kropi wodą święconą chleb leżący na stole, każdy pokój i śpiewa w tym czasie troparion Bożego Narodzenia lub troparion chrztu Pańskiego. Na końcu kropi wodą święconą każdego oddzielnie domownika w tym momencie, gdy całują oni krzyż trzymany w ręku przez kapłana. Krzyż ten kapłan nosi z sobą.
Cały okres od Bożego Narodzenia do Objawienia nosi ludową nazwę “światki”. Istnieje tradycja, by unikać w te dni niekoniecznych ciężkich prac. Gdy zapada zmrok zaczynają się “święte wieczory”. Ludzie zbierają się w niektórych domach i kobiety przędą kądziel, w inne wieczory drą pierze a przy tym śpiewają, opowiadają różne historie. Mężczyźni wyplatają koszyki, wykonują różne małe ręczne prace, inni grają w karty. Pełno śpiewów, wesela, śmiechu, odprężenia.
W te wieczory, a szczególnie w wigilię i w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, chłopcy i dziewczęta, poprzebierani w tradycyjne stroje śmierci, diabła, Heroda, pasterzy, kozy i inne, chodzą po domach ze śpiewem kolęd polskich i ukraińskich.
Na wschodniej granicy Polski stykają się ze sobą dwa kręgi kulturowe i tu ma miejsce bezpośrednia konfrontacja trzech społeczności: polskiej, białoruskiej i ukraińskiej. Ich języków, obyczajów i praktyk religijnych. Charakterystyczne dla tych wzajemnych stosunków jest ciągłe “odpychanie i przyciąganie”. Jednym z przejawów tego przyciągania jest fenomen kolęd.
Oto kilka ogólnych uwag o tych kolędach.
Kościół Wschodni modlił się zawsze w zrozumiałym dla ogółu ludzi języku. I liturgia nie dopuszczała innych śpiewów poza liturgicznymi. Na terenie tego pogranicza taką sytuację zmieniła Unia Brzeska. Zaczęły powstawać różne pieśni religijne, a w tym i kolędy. I szybko zadomowiły się na gruncie tradycji cerkiewnej także i tam, gdzie zawsze przeważało prawosławie. Trzeba przypuszczać, że ta popularność i kolęd i wszelkiej pieśni religijnej, jaka wtedy zaczęła powstawać, wynikła z potrzeby ducha i tamtego czasu. Ważną rolę odegrała tu epoka baroku – okres nasilenia się religijności, a jako następstwo, nadzwyczaj burzliwy rozwój pieśni religijnej.
Istnieją dwa źródła kolęd śpiewanych w cerkwiach unickich:
1. kolędy powstałe na kanwie obrządku greckiego charakteryzujące się surowym charakterem ukierunkowanym w głąb, zgodnym z liturgią wschodnią, których tematy brane są z Biblii i tekstów liturgicznych.
2. kolędy wyraźnie powstałe pod wpływem łacińskich i polskich tekstów kolęd. Często dokładne tłumaczenia, ta sama melodia z lekkimi wariantami upiększającymi.
Chociaż Święta Bożego Narodzenia obchodzi się w różnych terminach, jednak ludzie cerkiewni i kościelni mają zwyczaj wspólnego świętowania, mianowicie wzajemnego zapraszania się na uroczystości kościelne i cerkiewne, a zwłaszcza domowe. I istnieje tradycja wspólnego śpiewania kolęd “ruskich” i “polskich”.
Istnieje obrzędowość kolędnicza, która obejmuje m.in. odwiedzanie się nawzajem, podchodzenie pod dom od strony okien lub wprost do domu, śpiewanie kolęd “po rusku” i “po polsku”, wygłaszanie życzeń, śpiew adresowany do gospodarzy i domowników, przedstawienia przebierańców, przyjmowanie pieniędzy (przez dzieci) i poczęstunku (przez starszych). Spotyka się też, że chórzyści chodzą z księdzem i kwestują na cele cerkiewne.
Śpiewa się tzw. szczedriwki, czyli ludowe kolędy życzące, związane z obrzędowym kolędowaniem po domach. Wyróżniają się swoim pięknem i powagą kolędy dla gospodarza i gospodyni. Oto jedna z takich gospodarskich kolęd:
Dobryj weczir Tobi, Pane Hospodaru, raduj sja! Refren: Oj, radujsja, zemle, Syn Bożyj narodywsia! Zastełajte stoły ta wse kyłymamy, raduj sja! Refren: Oj, radujsja, zemle, Syn Bożyj narodywsia! Ta kładyt’ kołaczi z jaroi pszenyci, raduj sja! Refren: Oj, radujsja, zemle, Syn Bożyj narodywsia! Bo pryjdut’ do Tebe try praznyky w hosti, raduj sja! Refren: Oj, radujsja, zemle, Syn Bożyj narodywsia!
W kolejnych zwrotkach te antropomorfizowane “praznyky” (tj. święta) są wymieniane szczegółowo z nazwy: Rożdiestwo, światoho Wasyla (1 stycznia) i świate wodochreszcze (poświęcenie wody). Pierwsze święto niech ześle pociechę, drugie – szczęście, trzecie – dolę.
W Kostomłotach rankiem w Nowy Rok dzieci z pełnymi kieszeniami zboża chodzą po chatach. Po wejściu do mieszkania pytają, czy można posiewać. Jeśli otrzymają pozwolenie, śpiewają:
Wasylowa maty Poszła huhutaty: Na Nowoje Rody, Boże, żyto. Żyto, pszenyciu, Huroch, soczewyciu. W kłuni mołytno, W diżci zychidno, A w peczi jak Hospodyńka hoża. Hu, hu, hu, Dajte toho szczo na rohu: Kyszki, kołbaski, Lożeczku kaszki.
Gdy skończą śpiewać, wygłaszają życzenia:
“Sieju, sieju, z Nowym Rokom pozdrawlaju, ażebyście długo żyli, a po śmierci w niebie byli. (albo: kapeluszem wódkę pili).”
Przechodzenie z jednego języka na drugi znane jest nie tylko w rodzinach mieszanych. Wyborem języka rządzą reguły sytuacyjne: co, komu, kiedy, w jakim miejscu. Rozgranicza się sfery życia: w domu czy poza domem, wśród swoich czy obcych, życzliwych czy niechętnych.
Dziedzictwo kolęd jest wciąż żywe w obu językach. Stanowi jedną z nici łączących społeczność polską i ukraińską z tradycją i ze sobą nawzajem.
WIELKI POST W KOŚCIOŁACH WSCHODNICH
Rozpoczęcie Wielkiego Postu, poprzedzają cztery niedziele przygotowawcze: w pierwszą z nich (w roku 2008: 13 stycznia), na kanwie rozważania fragmentu ewangelii o Faryzeuszu i Celniku (Łk 18, 10-14), mamy lekcję pokory, którą nam Kościół proponuje jako przygotowanie do okresu pełnego surowości i wyrzeczeń, jakim jest W. Post. Niczym są “uczynki sprawiedliwości”, jeśli je nie inspiruje głęboka pokora i prawdziwa miłość drugiego człowieka. By podkreślić ważność tego aspektu w życiu duchowym, Kościół Wschodni pozwala jeść mięso przez cały następny tydzień, nawet w środę i piątek, by nie mieć okazji do faryzejskiego samochwalstwa. Modlitwa Celnika: “Boże, bądź miłościw mnie grzesznemu” towarzyszy w obrządku bizantyjskim każdemu pokłonowi.
Druga niedziela (w roku 2008: 20 stycznia) na przykładzie Syna Marnotrawnego (Łk 15, 11-32) uczy nas przemiany życia i powrotu do Ojca; od tej niedzieli ważnym motywem Jutrzni jest psalm (137)136 o płaczu wygnanych Hebrajczyków w niewoli nad rzekami Babilonu z daleka od Ojczyzny.
Trzecia niedziela (w roku 2008: 27 stycznia) przypomina nam o Strasznym Sądzie (Mt 25, 31-46). Nazywa się ona też Mięsopustną, bo jest ostatnim dniem jedzenia mięsa przed Wielkim Postem. W sobotę przed tą niedzielą mamy jeden z kilku w roku dni zadusznych, bo trzeba pamiętać o tych, co stanęli przed tym sądem.
A czwarta niedziela (w roku 2008: 3 lutego) przygotowawcza ukazuje chrześcijański obowiązek przebaczania (Mt 6, 14-21). Nazywa się właśnie Niedzielą Przebaczenia; odprawia się specjalny obrzęd wzajemnego przebaczania win, zanim przyniesiemy Bogu przed ołtarz dar postu. Nazywana jest też Seropustną, bo jest ostatnim dniem jedzenia nawet sera, czyli nabiału. Ta niedziela nazywana jest też często Maślenicą. Ale zwykle cały tydzień poprzedni je się mięso, nawet w środę i piątek. Są to "ostatki" karnawału.
Od północy zaczyna się już Wielki Post, którego pierwszym dniem jest poniedziałek (w roku 2008: 4 lutego), a nie Środa Popielcowa jak u łacinników i obowiązuje surowy post. Nie ma obrzędu posypania popiołem. Cerkiew udekorowana jest na czarno, w inny sposób uderza się w dzwony (według greckiego stylu dzwoni się sercem dzwonu, kielich dzwonu jest nieruchomy), w śpiewie przeważają minorowe melodie podczas nabożeństw, więcej recytuje się niż śpiewa, nie je się nic, co pochodzi od zwierząt (nawet ryb i nabiału). Ryby można jeść tylko w Zwiastowanie i w Palmową Niedzielę. Przez pierwsze cztery dni wieczorem w ramach Powieczeria (Komplety) czyta się Kanon Pokutny św. Andrzeja z Krety ze śpiewem - "Pomiłuj mia, Boże, pomiłuj mia" - któremu towarzyszy pokłon czołem do posadzki świątyni. Co roku dużo ludzi bierze udział w tych nabożeństwach.
I co ciekawe: wszystkie dni oprócz soboty i niedzieli są aliturgiczne (nie odprawia się pełnej Mszy świętej). Bo w greckim obrządku Eucharystia to celebracja zmartwychwstania, radość, światło, co nie współgra z kirem, łzami żalu, pokutą. Sobota to święto; sam Bóg je ustanowił, a Chrystus nie zniósł. Niedziela - to także chrześcijańskie święto. Zatem w te dni odprawia się Mszę św. A ponieważ na trudnej czterdziestodniowej drodze przez pustynię moglibyśmy ustać, potrzebny nam częsty posiłek, papież więc, św. Grzegorz Wielki (patrz o nim w: Menologion pod dniem 12 marca), na dni powszednie ułożył obrzęd Mszy Uprzednio Poświęconych Darów, Missa Praesanctificatorum. Jest to Msza św. poprzedzona nieszporami, ale bez środkowej części tzn. bez konsekracji. Udziela się Świętych Darów zakonsekrowanych w niedzielę poprzedzającą. Stąd nazwa. Taki obrzęd odprawia się w każdą środę i piątek Wielkiego Postu. U łacinników tylko w Wielki Piątek.
Pierwsza Niedziela Wielkiego Postu (w roku 2008: 10 lutego) jest poświęcona przypomnieniu nauki chrześcijańskiej o kulcie Ikon. Od połowy VII do połowy IX wieku Kościół Wschodni niepokoiła herezja obrazoburców. Dopiero sobór zebrany w Konstantynopolu (842 r.) przy pomocy cesarzowej Teodory położył kres herezji i postanowił w pierwszą niedzielę W. Postu obchodzić uroczyście zwycięstwo prawdziwej wiary nad herezjami, które w ciągu wieków niepokoiły Kościół Chrystusowy. Od tego czasu pierwszą niedzielę W. Postu nazywa się Niedzielą Ortodoksji (Prawosławia), nie prawosławia, które nie uznaje Biskupa Rzymskiego, następcy św. Piotra, za Głowę Kościoła, ale zwycięstwo poprawnej nauki o czci Ikon. W tym dniu przed ikonami Chrystusa i Bogurodzicy brzmią słowa troparionu:
Kłaniamy się przeczystemu Twojemu Obrazowi, o Dobry Chryste Boże, prosząc o darowanie naszych win. Ty bowiem dobrowolnie raczyłeś wejść cieleśnie na krzyż, aby wybawić swoje stworzenia z niewoli wroga. Dlatego z dziękczynieniem wołamy do Ciebie: Zbawicielu nasz, przyszedłszy na świat, napełniłeś wszystko radością.
W trzecią niedzielę Wielkiego Postu (w roku 2008: 24 lutego) jesteśmy zmęczeni, będąc w połowie drogi przez pustynię W. Postu. Ale jawi się przed nami oaza w cieniu drzewa Krzyża świętego. Jest to Niedziela Adoracji Krzyża - Krestopokłonna.
W czwartek piątego tygodnia W. Postu (w roku 2008: 6 marca) odprawia się Jutrznię, w czasie której jeszcze raz jest śpiewany, tym razem cały na raz, Kanon Pokutny św. Andrzeja z Krety. Popularnie naród nazywa to nabożeństwo Jutrznią z pokłonami, lub Andrejewo stojanije.
W najbliższą sobotę główną część Jutrzni stanowi Akatyst ku czci Bogurodzicy. Hymn ten skomponowany przez św. Romana Śpiewaka (VII w.) najprawdopodobniej z okazji święta Zwiastowania NMPanny w pobożności ludowej Bizancjum zdobył sobie szczególną popularność po cudownej, przypisywanej wstawiennictwu Bogurodzicy, obronie Konstantynopola przed Awarami w r. 626. Na pamiątkę tego wydarzenia ustanowiono specjalny dzień uroczystej celebracji tego Akatystu. Wspominając konkretne orędownictwo Matki Bożej z przeszłości, dziękujemy Jej za wielokrotną opiekę w życiu osobistym i społecznym obecnie.
I już mamy sobotę przed Niedzielą Palmową (w roku 2008: 15 marca). Na sześć dni przed Paschą wspominamy wskrzeszenie Łazarza - dla upewnienia nas, że nastąpi ogólne wskrzeszenie wszystkich zmarłych.
Na Palmową Niedzielę (w roku 2008: 16 marca) wierni nie przynoszą palm zrobionych w domu, lecz ministranci przygotowują dużą wiązkę gałązek wierzbowych z baziami, które poświęcone w czasie jutrzni kapłan rozdaje każdemu. Potem niektórzy uderzając się nawzajem tymi gałązkami, mówią: "Palma bije, nie zabije, kości nie połamie. Pamiętajcie, chrześcijanie, że Pan Jezus zmartwychwstanie".
Triduum Paschalne poprzedzają trzydniowe rekolekcje. Jest to czas oczyszczenia się z grzechów i pogłębienia wiary. Dla chrześcijan Wschodu Liturgia jest doświadczeniem zbawczych tajemnic. Męka, śmierć i zmartwychwstanie Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa znajdują swoje odbicie w tekstach i ceremoniach liturgicznych całego Wielkiego Tygodnia, który nazywany bywa także Tygodniem Męki (Strastnaja Siedmica). Wszystkie nabożeństwa Wielkiego Tygodnia prowadzą do Wielkiej Nocy Zmartwychwstania. W sposób szczególny przeżywane są, podobnie jak w tradycji zachodniej, Wielki Czwartek, Wielki Piątek i Wielkanoc.
Wielkoczwartkowe wspomnienie Ostatniej Wieczerzy ma miejsce w ramach Liturgii, która tego dnia jest sprawowana według formuły św. Bazylego Wielkiego. Liturgię poprzedza wieczernia z czytaniami ze Starego Testamentu. Perykopa składająca się z fragmentów Ewangelii, mówi o Ostatniej Wieczerzy i pierwszej części Męki Zbawiciela.
Wieczorem w Wielki Czwartek odprawia się jutrznię Wielkiego Piątku. Jest to nabożeństwo Męki Chrystusa. Na środku cerkwi, kładzie się na pulpicie ewangeliarz, za pulpitem ustawia się krzyż (golgota). Wierni z zapalonymi świecami słuchają dwunastu fragmentów z Ewangelii o Męce Pańskiej. Jest to liturgiczne czuwanie z cierpiącym Chrystusem. Po dziewiątej Ewangelii następuje moment, na który z zapartym tchem wszyscy czekają: śpiewanie "Razbojnika". Cerkiew wstrzymuje oddech, słychać tylko trio: "Łotra dobrego w jednej chwili przyjąłeś do raju; i mnie przez drzewo krzyża rozświetl i zbaw". Po zakończeniu wszyscy z zapalonymi świeczkami idą do domów. - Czy uda się donieść z cerkwi zapaloną świecę - kłopoczą się dzieci? Początki tego nabożeństwa sięgają wigilii, odprawianej przez chrześcijan w nocy z Wielkiego Czwartku na Wielki Piątek w Ogrodzie Oliwnym w Jerozolimie.
W Wielki Piątek wczesnym popołudniem odprawia się wieczernię, po której następuje wyniesienie świętego całunu (płaszczanicę). Ten obrzęd symbolizuje zdjęcie Jezusa z krzyża. Święty całun spoczywa na ustawionym w centrum świątyni "Grobie Pańskim". Bezpośrednio potem jest kompleta z kanonem wyrażającym Płacz Bogurodzicy nad śmiercią Syna. Wieczorem celebrowana jest jutrznia wielkosobotnia, zwana jerozolimską, z procesją, w czasie której obnosi się święty całun wokół cerkwi. Jest to symboliczne obwieszczenie światu - pogrzebu Chrystusa. W Wielki Piątek wiernych obowiązuje post ścisły.
W Wielką Sobotę odprawia się wieczernię z liturgią św. Bazylego. Piętnaście czytań biblijnych ze Starego Testamentu przypomina całą historię zbawienia. W czasie śpiewu przed Ewangelią celebransi i ministranci zmieniają ciemne szaty na białe; Ewangelia proklamuje już zmartwychwstanie Chrystusa. Liturgia wprowadza w tajemnicę zstąpienia Chrystusa do piekieł, aby i tam obwieścić chwałę zmartwychwstania. Przez cały dzień wierni adorują święty całun, modląc się przed Grobem Pańskim. Poświęca się też pokarmy na wielkanocne śniadanie.
WIELKANOC W KOŚCIOŁACH WSCHODNICH
Zmartwychwstanie Pańskie – Wielkanoc – Pascha - jest to najbardziej uroczyste święto chrześcijańskie. Wyróżnia się wśród innych jak słońce wśród gwiazd. „Dziś dokonało się zbawienie świata... Chrystus zmartwychwstał, wstańcie i wy z Nim. Pascha nasza to święto nad świętami i uroczystość nad uroczystościami... Raduj się, Syjonie święty, Matko Kościołów, przybytku Boga, albowiem pierwszy przyjąłeś przebaczenie grzechów”. Tryumf chrześcijan z powodu święta Zmartwychwstania Jezusa jest wyrażony w tekstach liturgicznych śpiewanych w tę Wielką Noc i w każdą niedzielę. Wszystkie one mówią o radosnym i tryumfalnym Zmartwychwstaniu i o zwycięstwie życia nad śmiercią, dobra nad złem i nieba nad piekłem.
Nabożeństwo wielkanocne zaczyna się już w W. Sobotę, ale w całej pełni i radości rozpoczyna się dopiero jutrznią wielkanocną. Po krótkim nabożeństwie północnym (Połunoszcznica), odprawianym na środku świątyni przed Grobem, całun odnosi się przez Królewskie Wrota do sanktuarium i kładzie na ołtarzu, gdzie leży aż do Wniebowstąpienia. O północy przy rzęsiście oświetlonej świątyni duchowieństwo w sanktuarium przy zamkniętych Wrotach Królewskich i zaciągniętej zasłonie śpiewa cicho, jakby nieśmiało pieśń: „Zmartwychwstanie Twoje, Chryste Zbawicielu, aniołowie opiewają na niebiosach, i nam dozwól na ziemi czystym sercem Ciebie wychwalać”. Ta wieść o zmartwychwstaniu Chrystusa, powtarzana trzykrotnie stopniowo potężnieje, brzmi coraz głośniej. Wreszcie otwierają się Wrota i potężna, radosna pieśń o Zmartwychwstaniu w ciszy nocy wypływa razem z procesją przy dźwięku dzwonów naokoło świątyni.
Po trzykrotnym okrążeniu świątyni procesja zatrzymuje się przed zamkniętymi drzwiami. Kapłan,
trzymając w ręku trójświecznik z ikoną Zmartwychwstania, zaczyna uroczystą jutrznię wielkanocną
słowami: „Chwała świętej, jednoistotnej, życiodajnej i niepodzielnej
Trójcy, teraz i zawsze i na wieki wieków”. Chór i duchowieństwo Wielokrotnie śpiewa
radosny troparion wielkanocny: „ Chrystus Pan powstał z martwych,
Śmiercią podeptał śmierć i będącym w grobach darował życie”. Kapłan krzyżem otwiera
drzwi świątyni, procesja wchodzi do wewnątrz i śpiewa się Kanon na dzień Zmartwychwstania
Pańskiego ułożony przez św. Jana z Damaszku na podstawie homilii św. Grzegorza Teologa,
św. Grzegorza z Nazjanzu i innych Ojców i hymnografów. W czasie każdej pieśni Kanonu kapłan
okadza ołtarz, ikonostas i ludzi, pozdrawiając ich słowami:
„Chrystus zmartwychwstał”, na co ludzie odpowiadają:
„Prawdziwie zmartwychwstał”. Wielokrotne wyjście kapłana z sanktuarium dla
pozdrowienia wiernych przypomina zjawianie się Zmartwychwstałego Chrystusa apostołom.
Po Kanonie śpiewa się przepiękne Stychiry Paschy, a wierni w tym czasie wymieniają między
sobą pocałunek pokoju.
Jutrznię kończy Homilia wielkanocna św. Jana Chryzostoma odczytana
przez celebrującego kapłana.
Po jutrzni odprawia się Liturgię Godziny Trzeciej i Szóstej, która składa się z niektórych tekstów dopiero co śpiewanej jutrzni.
I teraz następuje uroczysta Eucharystia Wielkanocna., w czasie której słowa ewangelii według św. Jana (1,1-17) są śpiewane w różnych językach na znak głoszenia Dobrej Nowiny wszystkim narodom i językom i na znak kosmicznego tryumfu wiary. Przez cały dzień dzwonią dzwony. Każdy może podchodzić i dzwonić do woli.
Zgodnie z przepisami liturgicznymi wczesnym popołudniem powinna być odprawiona Wieczernia wielkanocna (nieszpory), podczas której rozbrzmiewa radosny, charakterystyczny dla wielkich świąt prokimen: „Jakiż bóg jest tak wielki, jak Bóg nasz, Ty jesteś Bogiem działającym cuda” (Ps 77(76),14). Po tym wielkim prokimnie jest czytana ewangelia o zjawieniu się Chrystusa Apostołom „wieczorem owego pierwszego dnia tygodnia” (J 20,19-23).
Święto Wielkanocy trwa cały tydzień. Codziennie po Eucharystii odbywa się procesja dokoła świątyni. Cały też tydzień są otwarte Wrota Królewskie na znak tego, że przez zmartwychwstanie Chrystusa wszyscy wierni mają otwarty dostęp do Golgoty i Zmartwychwstania, że Chrystus swą Męką, Śmiercią i Zmartwychwstaniem połączył niebo z ziemią.
W sobotę wielkanocnego tygodnia po Liturgii rozdziela i rozdaje się ARTOS – duży drożdżowy
pszenny postny chleb. W noc Zmartwychwstania został on poświęcony.
Przypomina Baranka,
którego Żydzi jedli przed wyjściem z niewoli egipskiej, a chrześcijanie, spożywając ten
chleb, dzięki Męce i Zmartwychwstaniu Chrystusa, będą uwolnieni od grzechów. Cały tydzień
Artos leżał przed ikonostasem i wraz ikoną Zmartwychwstania noszony był w procesjach.
Drugą niedzielę (za pierwszą niedzielę uważana jest sama Pascha) po Wielkanocy nazywa się Tomaszową. W czasie Eucharystii czyta się fragment ewangelii o braku wiary u apostoła Tomasza w Zmartwychwstanie, o jego pragnieniu ujrzenia Zmartwychwstałego, o tym, jak zjawił się przed nim Chrystus i powiedział: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20,26-29). Słowa te są skierowane również do nas. Przypominają nam one, że wiara wyposażona jest we wzrok duchowy, który przenika poprzez zasłonę widzialnego i dotykalnego.
We wtorek Tomaszowego tygodnia (a praktycznie już w niedzielę po Eucharystii) odbywa się wspominanie zmarłych. Wieść o pustym grobie Chrystusa niesiemy naszym zmarłym. Bardzo logicznie i teologicznie: pusty grób Chrystusa jest gwarantem naszego zmartwychwstania. Jest to główny dzień zaduszny w obrządku greckim tak, jak 1-2 listopada w tradycji rzymskiej.
W trzecią niedzielę czci się pamięć tych niewiast, które stały przy Panu Jezusie na Golgocie, w orszaku pogrzebowym odprowadziły Jego Ciało do grobu, a o świtaniu w niedzielę spieszyły do grobu z wonnościami. Im pierwszym dane było zaznać radości zmartwychwstania Chrystusowego.
Liturgia czwartej niedzieli – o paralityku (J 5,1-16) – uświadamia nam, jak ścisła jest więź między grzechem i niemocą; mówi nam o tym, że prawdziwie uzdrowić człowieka może tylko Jezus Chrystus.
Niedziela piąta poświęcona jest Samarytance (J 4,4-12), w której Chrystus opowiedział o religii „Ducha prawdy” nie ograniczonej jakimś jednym miejscem, ani też nie dotyczącej jednego tylko narodu.
Nabożeństwo szóstej niedzieli o niewidomym (J 9,1-38) – porównuje uzdrowienie niewidomego od urodzenia z odzyskaniem duchowego wzroku przez człowieka.
W czwartek szóstego tygodnia po Wielkanocy, w czterdziesty dzień od Zmartwychwstania Chrystusa, czcimy Jego Wniebowstąpienie. Zostało ono ustanowione i obchodzone w Jerozolimie już w IV wieku. Ma za przedmiot tryumf Chrystusa, który z ciałem wraca do nieba, by tam zasiąść na tronie z naturą ludzką. Dlatego jest to dzień i naszego tryumfu: przez nasz związek z Chrystusem w jedności Jego mistycznego Ciała dokonujemy tak samo naszego wejścia do nieba nie wprost, lecz czekając aż Pan przyjdzie osądzić świat i wezwie swych wybranych, by ich wprowadzić do swego Królestwa.
Siódma niedziela – świętych ojców Kościoła – upamiętnia tych hierarchów, którzy sprecyzowali doktrynę Kościoła na siedmiu Soborach Powszechnych.
I wreszcie Pięćdziesiątnica: początek historii Kościoła, dzień jego narodzin. Mocy mowy Piotrowej (Dz 2,22-33) nie można z niczym porównać. Tego dnia tysiące Żydów przyjęło chrzest w imię Jezusa..
Cóż się stało z uczniami? Cóż niespodziewanie przemieniło ich w odważnych głosicieli Chrystusa?
Żadne studia historyków nie dadzą na te pytania odpowiedzi. Dotykamy tu tajemnicy Ducha Bożego, który został zesłany przez Jezusa Chrystusa dla wzmocnienia Jego rodzącego się Kościoła.
Od tej chwili, gdy nad uczniami dał się słyszeć z nieba tajemniczy dźwięk, przypominający szum wiatru, a równocześnie ukazały się im także języki niebieskiego ognia, stali się jak gdyby innymi ludźmi. Ci, którzy jeszcze niedawno w strachu uciekali z Getsemani, zaczynają publicznie rozpowszechniać Ewangelię.
Nie powstrzymają ich ani groźby arcykapłanów, ani tortury, ani więzienie. Po nich przyjdą następne pokolenia. Przeciw nim sprzysięgną się władcy i filozofowie, urzędnicy i policja. Jednakże mimo śmierci ponoszonej na krzyżach, na stosach i na arenach cyrków, wytrwają dzięki mocy Ducha.
Poddani zostaną ogromnej fali pokus i zgorszenia: będą ich mamić rzekomi chrześcijanie, rzekomi chrześcijańscy władcy, niegodni duszpasterze, fałszywi nauczyciele i odstępcy. Nic jednak nie będzie już w stanie zniszczyć Kościoła Chrystusowego.
Święto Pięćdziesiątnicy to dzień zstąpienia Ducha Bożego na Kościół. Początek Kościoła dał Ojciec w Starym Testamencie – epoka Ojca; jego ziemskie wcielenie stworzył Syn-Logos – epoka Syna; zaś działa w nim do końca świata Duch – epoka Ducha Świętego. Dlatego święto narodzin Kościoła nazywamy dniem Trójcy Świętej.
Po Eucharystii dnia Trójcy Świętej bezpośrednio następuje wieczernia (nieszpory), podczas której kapłan odmawia trzy długie, głęboko teologiczne modlitwy skierowane ku Trójjedynemu Bogu. Podczas ich odmawiania wszyscy klękają po raz pierwszy od Wielkanocy.
W tradycji wschodnich chrześcijan święto Trójcy Świętej związane jest z pożegnaniem wiosny i przywitaniem lata. W tym dniu cerkwie i domy z dawien dawna dekoruje się gałązkami wierzby, kwiatami, tatarakiem na cześć Ducha Bożego-Dawcy Życia.
W poniedziałek po Pięćdziesiątnicy Kościół Wschodni w szczególny sposób czci Ducha Pańskiego, który odegrał główną rolę w wydarzeniu Pięćdziesiątnicy (słow. Duchow dień).
W greckim obrządku dniem poświęconym Wszystkim Świętym jest pierwsza niedziela po Zielonych świątkach, taki tego sens: Chrystus swym życiem, męką, śmiercią, wysłużył dla nas duchowe bogactwa; kto z nich skorzystał, jest święty; a więc po odświętowaniu Chrystusa Męki, Zmartwychwstania, Wniebowstąpienia, Zesłania Ducha Świętego, w pierwszą niedzielę po tym Zesłaniu Ducha Świętego świętujemy dzień Wszystkich świętych całego świata, tryumf łaski Chrystusowej w sercach wiernych chrześcijan; a w drugą niedzielę po Zielonych świątkach obchodzimy uroczystość świętych każdy swego narodu, regionu. (W Kostomłotach obchodzimy w tym dniu drugi raz naszych Błogosławionych Unickich Męczenników z Pratulina).
I odtąd idzie cykl niedziel i tygodni „po Pięćdziesiątnicy” aż do okresu przedpościa następnego roku liturgicznego.
UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH W KOŚCIOŁACH WSCHODNICH
6 października 1996 roku w Watykanie Jan Paweł II wyniósł do chwały ołtarzy Nowych Męczenników Unickich z Pratulina. Opatrzność Boża zrządziła, że w tym dniu przed czterystu laty nasi przodkowie, wypełniając testament Chrystusa: „...aby wszyscy stanowili jedność”, zawarli zjednoczenie obu tradycji chrześcijańskich: łacińskiej i greckiej. Odtąd z jednego Kielicha zaczęli pić i jednym Chlebem się karmić Rusini i Polacy we wspólnej Ojczyźnie ziemskiej – Rzeczpospolitej Obojga Narodów. „Jeśli Unia w Brześciu nad Bugiem nie doprowadziła do pełnego zjednoczenia z całym chrześcijańskim Wschodem, to przecież ujawniła ona ponad wszelką wątpliwość jedno: to mianowicie, że Duch Święty działał w ludziach, budził w nich zdrowy niepokój z powodu podziału i nakazywał szukać dróg zjednoczenia” – powiedział Jan Paweł II do kilku tysięcy pielgrzymów z Kościoła katolickiego obrządku greckiego, którzy przybyli do Rzymu na uroczystości związane z obchodami 400 rocznicy Unii Brzeskiej.
12 lipca 1998 roku odbyło się przeniesienie do Kostomłotów znacznej części Czcigodnych Relikwii Męczenników unickich z Pratulina, naszych przodków, którzy mieli ten sam grecki, cerkiewny obrządek, jaki wychował ich do znanego nam bohaterstwa: chcieli być katolikami greckiego obrządku i za to między innymi oddali życie.
Bardzo więc dziękujemy Jego Ekscelencji Księdzu profesorowi Janowi Wiktorowi Nowakowi, biskupowi siedleckiemu, i Jego Ekscelencji Księdzu biskupowi Henrykowi Tomasikowi, że udzielili dla naszej unickiej cerkwi w Kostomłotach pokaźną część czcigodnych Relikwii naszych Męczenników. W relikwiarzu umieszczono całe przedramię, kość ręki jednego z nich, która za swego życia tyle razy robiła na sobie znak krzyża świętego i ten krzyż trzymała, broniąc w trudnych momentach swej parafialnej cerkwi w Pratulinie. Przez te Relikwie ci Bohaterowie są z nami w tym świętym miejscu czyli w sanktuarium w Kostomłotach.
Ksiądz Profesor z KUL-u, Tadeusz Zasępa, ufundował drogocenny relikwiarz. Jest on srebrny, pozłacany, bogato ozdobiony drogocennymi, naturalnymi kamieniami. Wykonał go złotnik z Krakowa. A relikwie przywiózł w towarzystwie Księdza biskupa seniora Jana Mazura i Księdza biskupa Henryka Tomasika, Ksiądz Prymas, Józef Glemp, który jest Ordynariuszem parafii unickiej w Kostomłotach Spoczywają one na specjalnie przygotowanym ołtarzu. Otoczone są trzynastoma ikonami Męczenników, które po raz pierwszy zostały napisane, namalowane, w tutejszej parafii. Reprodukcje tych ikon można nabywać jako pamiątki.
I bardzo ważna informacja liturgiczna: w greckim obrządku dniem poświęconym Wszystkim świętym jest pierwsza niedziela po Zielonych świątkach, taki tego sens: Chrystus swym życiem, męką, śmiercią, wysłużył dla nas duchowe bogactwa; kto z nich skorzystał, jest święty; i po odświętowaniu Jego Męki, Zmartwychwstania, Wniebowstąpienia, Zesłania Ducha Świętego, w pierwszą niedzielę po tym Zesłaniu Ducha Świętego świętujemy dzień Wszystkich świętych całego świata (w obrządku rzymskim – 1 listopada); a w drugą niedzielę po Zielonych Świątkach obchodzimy uroczystość świętych swego narodu, regionu. I właśnie my unici w Kostomłotach obchodzimy pamięć naszych unickich Męczenników z Pratulina. Zapamiętamy sobie ten termin: każdego roku druga niedziela po Zielonych Świątkach...
AKATYST
KU CZCI UNICKICH MĘCZENNIKÓW Z PRATULINA
Kontakion 1
Wybrani słudzy Boży i wielce chwalebni nowomęczennicy uniccy ziemi podlaskiej! Dla Chrystusa, Syna Bożego, który powiedział: "Aby wszyscy byli jedno", odrzuciliście marność całego świata, życie swe złożyliście na ofiarę nieskalaną i czystą, gotowi raczej podjąć męczeńską śmierć, niż wyrzec się jedności z Kościołem powszechnym. Wychwalamy was z miłością - błogosławiony Wincenty; niosący Krzyż Danielu; świetlany Łukaszu; pobożny Bartłomieju; rycerzu Niepokalanej Onufry; mądry bojowniku Filipie; wyjątkowo kochający Eucharystię Konstantynie; niezwyciężony młodzieńcze Anicecie, sługo ołtarza; Ignacy z mądrym śpiewakiem Janem; czyniący pokój Konstantynie, opiekunie rodzin; noszący świecę Maksymie; i sługo Maryi Michale! A wy, stojąc z radością przed tronem chwały Pańskiej i ciesząc się ciągle oglądaniem Go twarzą w twarz, módlcie się za nas grzesznych, z wiarą i pobożnością uciekających się do was, abyśmy nabożnie wam śpiewali:
Witajcie błogosławieni uniccy męczennicy podlascy, świadkowie Chrystusa wielce chwalebni i bojownicy niezwyciężeni.
Ikos 1
Naśladując anielską miłość do Pana, zanosiłeś nieustannie modlitwy do Boga, swego Zbawiciela, wielce błogosławiony Wincenty, by dał tobie i twoim towarzyszom serce bojące się Boga i niewzruszone trwanie w jedności wiary, aż Król królów wysłuchał twych modlitw, przyjął łzy i dał ci siłę odważnym sercem podjąć srogie męki i nawet śmierć za swą świątynię. Dlatego pełni pobożnego podziwu dla twej miłości do Chrystusa i gorliwości w służbie Bożej z radością wzywamy do ciebie:
Witaj, bo pierwszy wypiłeś kielich męczeństwa; Witaj, bo nie uległeś namowom przeciwników; Witaj, świeczniku błyszczący światłem, płonący Bożą miłością; Witaj, niewzruszona kolumno jedności. Witaj, otrzymujący wieńce niezniszczalne i korony chwały od Pana; Witaj, bo stoisz teraz w niebie u tronu Wszechmocnego i modlisz się za nas grzesznych; Witaj, spoiwo zespalające mocno w jedno cegły budowli Chrystusowej; Witaj, Woroblina świeczniku pełny światła. Witaj błogosławiony Wincenty, świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 2
Chrystus, widząc wasze szczere serca, wspaniali męczennicy, wezwał was łaskawie do swej przedziwnej światłości i otworzył wam bramę swego Królestwa za przyczyną modlitw Przeczystej Bogurodzicy, wspomagającej was przed obliczem Leśniańskiej Ikony, gdzie zanosiliście Trójosobowemu Bogu, umacniającemu was, chwalebną pieśń: Alleluja.
Ikos 2
Poznanie prawdziwej pobożności napełniło twą duszę, niosący krzyż bratczyku Danielu, chwało wsi Łęgi, gdy z pozostałymi współmieszkańcami usłyszałeś, że unici na rozkaz cara skazywani są na męki i śmierć za jedność chrześcijańską i zapytałeś kapłanów Pana, jaką nagrodę otrzymają od Chrystusa w Jego Królestwie za wszystkie cierpienia, a oni odpowiedzieli ci, że śmiertelny język nie może wypowiedzieć i słaby rozum dociec, co Bóg przygotował kochającym zjednoczony Kościół. Ty więc całym sercem nastawiłeś się na Chrystusa, wziąłeś drogocenny krzyż i odważnie zawołałeś: "Witaj krzyżu, znaku naszego zbawienia!" Przyjmij wraz ze swymi towarzyszami od nas, szanujących twój bohaterski czyn, te oto pochwały:
Witaj, bo krzyż zbawienia przed nami podnosisz; Witaj, bo tym świętym znakiem zwycięstwa zwyciężyłeś diabła i udaremniłeś jego knowania; Witaj, bo wszelką krasę i przyjemność tego świata odrzuciłeś dla miłości Chrystusa; Witaj, bo nauczyłeś nas nie przywiązywać się do dóbr ziemskich, lecz wznosić się ku górze do Boga. Witaj, bo zamieniłeś dobra zniszczalne na niebieskie; Witaj, święty sługo prawdziwego Boga. Witaj, Jego woli prawdziwy wykonawco; Witaj, bo jesteś ustami, jak grom głośnymi, jedności Kościoła. Witaj błogosławiony Danielu, świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 3
Siłą z wysokości wzmocnieni mężnie szliście, błogosławieni, na oczekującą was walkę, pragnąc umrzeć za jedność Kościoła powszechnego. Najświętsza zaś Bogurodzica w znaku cudownego obrazu kodeńskiego pomagała wam wziąć krzyż posłany przez Boga, przyjąć niezniszczalne wieńce przygotowane dla was w niebie i odważnie śpiewać Bogu: Alleluja.
Ikos 3
Mając pójść na bezprawne zabicie z ręki cara, świetlany Łukaszu, błogosławiony orędowniku Łęgów, całą noc spędziłeś z błogosławionym Danielem na modlitwie, śpiewach i rozmowach duchownych. On cię utwierdzał, by nie odstępować od zjednoczenia, lecz mężnie do końca trwać bez zachwiania w wyznawaniu imienia Chrystusowego i nie bać się śmierci. Niejednokrotnie bywałeś jego gońcem do różnych wiosek. Ty rozniosłeś wiadomość o konieczności obrony pratulińskiej cerkwi. A podczas obrony zacząłeś bić w dzwony jak na procesję. I trafiła cię kula w głowę, zginąłeś na miejscu, by niegasnące życie otrzymać od Głowy Kościoła, jaśniejącego Chrystusa. Dlatego do ciebie, prawdziwego żołnierza Chrystusowego, z radością duchową wołamy:
Witaj, bo wziąłeś do ręki krzyż Chrystusa jako oręż; Witaj, bo stałeś się uczestnikiem cierpień Chrystusa; Witaj, mężny zwolenniku prawowierności; Witaj, nieustraszony pogromco błędów. Witaj, odziany cierpliwością jakoby zbroją; Witaj, bo niezwykłym swym męstwem zadziwiłeś przewrotnych tyranów; Witaj, bo przez ciebie doznało czci imię Boże; Witaj, nadzwyczajna chwało młodości. Witaj błogosławiony Łukaszu, świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 4
Burzę małoduszności i lęku odganiając od waszych serc, chwalebni męczennicy, i umacniając was na zbliżający się czyn bohaterski, Przenajświętsza Dziewica w ikonie swej pratulińskiej zwanej Przeczystą bez przerwy z wami niewidzialnie rozmawiała o wspaniałej i wielkiej nagrodzie, jaką Bóg przygotował oddającym za Niego życie. My zaś tak wam głosimy: "Błogosławieni jesteście współziomkowie nasi, bo posiedliście bezcenny skarb, drogocenną perłę - Chrystusa Pana naszego! Nie odstąpiliście od Kościoła powszechnego, lecz pozostaliście wierni testamentowi: "Niech wszyscy stanowią jedność" Tego, który was umiłował. Jemu całym sercem śpiewacie: Alleluja.
Ikos 4
Słysząc, błogosławiony Bartłomieju, perło z Bohukał, że biskup Szymański sprowadził z Rzymu do Janowa czcigodne relikwie świętego Wiktora, męczennika za wiarę z pierwszych wieków chrześcijaństwa, aby wierni podlaskiej ziemi w czasach carskiego prześladowania mieli przykład jego męstwa, uradowałeś się bardzo i wraz z wielu innymi wziąłeś udział w tej dodającej odwagi i siły podniosłej uroczystości. I tak, ciesząc się w duchu, jeszcze bardziej umacniając się na myśl o przyszłych cierpieniach, ze łzami robiłeś postanowienie, że nie tylko nie odstąpisz od zjednoczonego Kościoła Chrystusowego, ale jeszcze bardziej pragniesz za Niego cierpieć. Pełni podziwu dla tak wzniosłej miłości chrześcijańskiej pobożnie do ciebie wołamy:
Witaj, bo dałeś prawdziwy wzór umiłowania Kościoła świętego;
Witaj, bo miłość niebiańską na sobie czynem pokazałeś;
Witaj, bo dodajesz nam ducha do bohaterskiego czynu zaparcia się siebie dla Chrystusa;
Witaj, bo nas uczysz odrzucać ułudę tego przemijającego świata.
Witaj, bo nas nakłaniasz zostawiać to, co nisko i wznosić się do tego, co w górze;
Witaj, bo we wszystkim, co nas spotyka, pomagasz widzieć wolę Bożą;
Witaj, bo przez ciebie wzrosło poznanie Chrystusowego Kościoła;
Witaj, bo wszystko oddałeś, by zdobyć Chrystusa.
Witaj błogosławiony Bartłomieju,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 5
Zadziwiającą gorliwość i wiarę pokazując, o uniccy męczennicy Podlascy, razem padliście na kolana i płacząc z wyciągniętymi rękoma dziękowaliście Bogu, który was ukochał, że widzicie prochy męczennika, który tysiąc lat temu cierpiał, jak wy teraz, za wiarę powszechną. My teraz całując święte wasze prochy, z serdecznym wzruszeniem śpiewamy Ojcu Niebieskiemu anielską pieśń: Alleluja!
Ikos 5
Gdy spostrzegł tyran bezbożny, że święci więźniowie zamknięci w ciemnici razem z tobą, mądry Onufry, czcicielu gorliwy Bogurodzicy, wsi Zaczopek ozdobo, z powodu ran byli do tego stopnia wyczerpani, że zdawało się, iż nie zniosą czekających na nich mąk, rozkazał przyprowadzić cię przed trybunał, gdzie wszelkimi sposobami przekonywał cię, strasząc nowymi męczarniami, żebyś wyrzekł się jedności wiary. Ty jednak z góry, za przyczyną Najświętszej Bogurodzicy w znaku Leśniańskiej Ikony umacniany, i pocieszany przez swoją młodą żonę Cecylię, pozostałeś twardy, jak diament, na wrogie zakusy. Dlatego, wielbiąc z miłością twoje za Chrystusa cierpienia i szanując twą małżonkę, radośnie do ciebie wołamy:
Witaj, Najwyższego Boga zwycięski sługo;
Witaj, bo schowałeś, jak polecił Pan, miecz swój do pochwy;
Witaj, głośny jak grom wyznawco wiary w Chrystusa;
Witaj, bo odważnie napiętnujesz podziały w Kościele.
Witaj, nieustraszony apostole jedności chrześcijan;
Witaj, bo nie uląkłeś się carskiego gniewu;
Witaj, bo gniew jego za nic poczytałeś;
Witaj, kwiecie wiary bielszy od śniegu.
Witaj błogosławiony Onufry,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 6
Kaznodziejami o wielu głosach staliście się, odważni męczennicy, gdy, stojąc naprzeciw zbrojnych katów, nie bojąc się, wyznaliście wiarę w jeden, święty, powszechny i apostolski zjednoczony Kościół; usiłowania rozbicia Go zdemaskowaliście; i za to wyznanie i zdemaskowanie okrutną śmierć ponieśliście, swemu Największemu Zwycięzcy - Chrystusowi śpiewając: Alleluja!
Ikos 6
Światło chwały niebieskiej rozświeciło twe oblicze, mądry bojowniku Filipie, gdy ujrzałeś najmłodszego Aniceta, współmieszkańca twego, padającego od wrogiej kuli; nie przestawałeś chwalić Chrystusa i przed wszystkimi twymi katami wyznawać wiary w Powszechny Kościół. Przynosząca życie śmierć Aniceta umocniła cię, nie osłabł duch twój i do końca byłeś wiernym sługą Chrystusa. Do ciebie my grzeszni tak wołamy:
Witaj, świątynio Ducha Świętego;
Witaj, chwalebne naczynie Chrystusowej łaski;
Witaj, bo duszę i ciało rozjaśniło ci światło Boże;
Witaj, przez Chrystusa Króla z wysoka opromieniony.
Witaj, bo odważnie powiedziałeś: "wszyscy gotowiśmy umrzeć za naszą wiarę";
Witaj, bo na trud śmierci bez lęku szedłeś;
Witaj, bo nie oszczędziłeś życia swojego dla Chrystusa;
Witaj, bo nam, umęczonym cierpieniami duchowymi i fizycznymi, dodajesz siły.
Witaj błogosławiony Filipie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 7
Bezbożny car chcąc zachwiać was, wielce chwalebni męczennicy, w wyznawaniu prawdziwej wiary, proponował wam w więzieniu wolność i honory, bylebyście odstąpili od swoich przekonań. Ale wasze matki, żony i siostry zaczęły wysławiać waszą cierpliwość i umacniać was mówiąc: "Szczęśliwi jesteście, ojcowie, mężowie i bracia nasi, bo dostąpiliście chwały męczenników Chrystusa!". Z nimi więc radośnie śpiewacie Bogu: Alleluja.
Ikos 7
Chodzący we wsi Zaczopki przez pola i zasiewy Chrystus, zobaczył pracowitego rolnika, błogosławionego Konstantyna z rodziną, gorliwie zajętego pracą w służbie Bogu i ludziom, ubranego w zgrzebną koszulę i proste odzienie, nie tylko nie odwrócił się od niego, ale, co więcej, polubił go za przyjmowanie w każdą niedzielę Ciała i Krwi Jego w ukochanej swojej pratulińskiej cerkwi. A my naśladując ten przykład, tak wołamy:
Witaj, bo wziąłeś do serca głos Pana: "Kto pożywa moje Ciało i pije moją Krew we Mnie trwa, a Ja w nim";
Witaj, bo poznałeś Jezusa przy łamaniu chleba i piciu kielicha;
Witaj, bo znając swoją słabość, karmiłeś się Ciałem i Krwią Chrystusa;
Witaj, który z Eucharystii czerpałeś siłę.
Witaj, gałązko, trwająca w krzewie winnym założonego przez Chrystusa Kościoła,
przynosząca owoc obfity;
Witaj, bo krew za Chrystusa przelałeś;
Witaj, bo ciało za Niego w męczeńskiej śmierci oddałeś;
Witaj, nieskalana złożona Bogu kadzielna ofiaro.
Witaj błogosławiony Konstantynie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 8
Gdy nastały dni próby ognia Kościoła powszechnego w ziemi chełmskiej i "nie miał Bóg upodobania przyjąć od nas całopalenia i ofiary", wówczas wielu unitów, nie dbając o swoje ciało i krew, ale zrozumiawszy upodobanie Pańskie, złożyło się w ofierze jako niepokalane zabicie. Sławne są imiona wasze, mężni cierpiętnicy, albowiem nam, sławiącym wasz bohaterski czyn, daliście dowód, że ni smutek, ni ucisk, ni sama śmierć nie zdołały odłączyć od jedności z Kościołem powszechnym was śpiewających: Alleluja!
Ikos 8
Całkowicie duchem jesteś w niebie, ale i przebywających na ziemi nie opuszczasz, od zwycięstwa mający imię najmłodszy Anicecie, usługujący przy ołtarzu, jesteś z nami przez czcigodną twoją Głowę. Będąc jeszcze chłopcem, otrzymałeś od Pana dar pragnienia świętości przez męczeństwo. Idąc do Pratulina z żywnością dla obrońców swej świątyni parafialnej z uśmiechem powiedziałeś do czcigodnej swojej matki: "Może i ja będę godny umrzeć za wiarę". Tak też się stało. Zostałeś śmiertelnie trafiony kulą w głowę i umarłeś na miejscu, żeby otrzymać nagrodę od Głowy Kościoła, przyjaciela młodych, Chrystusa. Ojciec wziął na ręce martwe twoje ciało i ofiarował wspaniałomyślnie Bogu mówiąc: "Niech będzie miłą Bogu ofiarą". A matka zawierzając ciebie Bogu, który jest pełnią życia, prosiła, abyś przed Jego tronem modlił się za prześladowców. Dlatego teraz tobą, jako wybranym spośród nas Bożym zuchem, chlubimy się i po przyjacielsku tak ci śpiewamy:
Witaj, bo od dziecięcych lat okazywałeś doskonałą miłość Boga;
Witaj, bo niezwyciężoną mocą Bożą młody wiekiem zwyciężyłeś siebie samego;
Witaj, bo od dziecka zdobywałeś cnoty chrześcijańskie;
Witaj, bo młody wiekiem, dorosły mądrością, rzeczywiście stałeś się prawdziwym chrześcijaninem.
Witaj, bo dałeś chłopcom wzór prawdziwego życia;
Witaj, bo usługując przy ołtarzu sprawiałeś ludziom radość swoją pobożnością;
Witaj, najpiękniejszy kwiecie róży jaśniejący pośród kolców;
Witaj, bo wybieliłeś swoje szaty w Krwi Baranka.
Witaj błogosławiony Anicecie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 9
O, co za wspaniała wymiana, wybrańcy z naszego rodu! Oddaliście krew i dostaliście niebo, krótko doświadczani - wiecznie się radujecie! Naprawdę dobra wasza wymiana: zniszczalne bowiem zostawiliście - niezniszczalneście otrzymali; weseląc się z Aniołami, śpiewacie nieustannie Trójcy jednoistotnej: Alleluja!
Ikos 9
Pochwały krasomóstwa ziemskiego nie zdołają wysławić waszych bohaterskich czynów, błogosławiony Ignacy ze swoim współmieszkańcem, mądrym Janem, śpiewakiem w cerkwi, dwie jaśniejące gwiazdy Derła; jeden bowiem z rąk ugodzonego śmiertelnie kulą Daniela przejąwszy krzyż, stanął śmiało na czele broniących zabieranej światyni, utwierdzając swoich współbraci w męstwie, drugi zaś ze śpiewem na ustach: "życie jest krótkie, wieczność bez końca" - wszystko zostawili i oddali dusze za swą parafialną cerkiew. Tak wielkich czynów godnie pochwalić nie umiejąc, z miłością wołamy:
Witajcie, bo sercem ochoczym wzięliście na ramiona krzyż Chrystusa;
Witajcie, bo nie straciliście sił pod jego ciężarem;
Witajcie, bo naśladowaliście Chrystusa w Jego cierpieniach;
Witajcie, bo ukrzyżowaliście ciało swoje z namiętnościami i złymi pożądaniami.
Witajcie, bo wzór miłości i łagodności na sobie pokazaliście;
Witajcie, bo nauczyliście nas jeden drugiego nosić brzemiona;
Witajcie, chwalebni głosiciele jedności;
Witajcie, bo pokazaliście, że w jedności jest siła.
Witacie błogosławieni Ignacy i Janie,
świadkowie Chrystusa wielce chwalebni i bojownicy niezwyciężeni.
Kontakion 10
Chcąc ocalić swoją świątynię, nie odpowiedzieliście siłą na siłę, ale ustawiliście się w żywy mur; jedni ugodzeni kulami przelaliście krew za Chrystusa, drugich poraniono, okrutnie skatowano, innych wreszcie wtrącono na wiele lat do więzienia lub wywieziono na zimną Syberię. Owe ohydne zbrodnie dokonywały się nie tylko w jednym miejscu, lecz w wielu miastach, osiedlach i wioskach. Dlatego was, pieczętujących własną krwią swoje przywiązanie do wiary katolickiej, wpisał Kościół w poczet błogosławionych, abyśmy mogli radośnie śpiewać z wami: Alleluja!
Ikos 10
Jakby murem otoczeni jesteśmy twoimi modlitwami, wprowadzający pokój Konstantynie, w różnych nieszczęściach pomagasz nam, szczególnie, gdy święto twoje obchodzimy i uwielbiamy Chrystusa, dziękując za ciebie, który w zgodnym ognisku rodzinnym mądrze wraz z małżonką wychowałeś dla dobra Kościoła i narodu siedmioro szlachetnych dzieci, dając im przykład aż do przelania krwi swojej za prawdę. Ochraniasz więc swoimi ciepłymi modlitwami nasze rodziny, wiernie śpiewające ci te pochwały:
Witaj, bo nieustannie modlisz się za nami do Boga;
Witaj, serdeczny pomocniku w naszym życiu rodzinnym;
Witaj, ochotny opiekunie i doradco żonatych mężczyzn;
Witaj, lasko mocy delikatnie i mądrze karcący swoje dzieci.
Witaj, nauczycielu ukazujący sposób życia podług chrześcijańskich wartości;
Witaj, mądry siewco pobożności;
Witaj, spośród naszych ludzi wybrany, współczujący naszym słabościom;
Witaj, współziomku nasz, radości i smutki nasze rozumiejący.
Witaj błogosławiony Konstantynie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 11
Niezasypiający orędownicy naszych stron, nieustannie wstawiający się za nami do Boga pośrednicy, nie odrzucajcie naszych próśb, lecz spiesząc nam na pomoc, jako nasi współziomkowie, szybko przyjmijcie nasze błagania i wysłuchajcie modlitw, orędując zawsze za swymi czcicielami i piewcami Boga, który dał wam taką moc śpiewającym: Alleluja.
Ikos 11
Świecą jesteś w Kościele Chrystusowym, płonącą niematerialnym światłem łaski Bożej i rozżarzającą ciemność naszej niewiedzy, promienny Maksymie. Tym światłem oświecony wyznałeś głośno wiarę w Kościół Powszechny tak, że doszło do uszu wszystkich; zdemaskowałeś niemądrość prześladowców, którzy cię zaraz rozstrzelali. My zaś spieszymy wysławiać twe cierpienia:
Witaj, promieniu łaski Bożej zapalony od Słońca Prawdy;
Witaj, bo rozjaśniasz ciemność naszej niewiedzy światłem Chrystusowej nauki;
Witaj, świecąca gwiazdo, błyszcząca na duchowym firmamencie;
Witaj, jasna jutrzenko otwierająca nam, przybitym ziemskimi zmartwieniami, wieczny spokój.
Witaj, rozjaśniający nasze słabości i pomagający wspinać się po drabinie świętości;
Witaj, świeco, która swym płomieniem rozjaśniasz przyćmione oczy wielu;
Witaj, bo twoimi cierpieniami jest sławna Ziemia Podlaska;
Witaj, kwiecie podlaskiej łąki duchowej, który pięknie zakwitł w godzinie strasznych prześladowań.
Witaj błogosławiony Maksymie,
świadku Chrystusa wielce chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 12
O, co za bolesny widok! "Kochające Chrystusa wojsko" z powodu Chrystusa uśmierca Chrystusa wyznawców, sądząc, że chwałę przynosi Chrystusowi! O, jakież zupełne niezrozumienie miłości Chrystusowej, które zrodziło rozdarcie Kościoła! Przebacz, Panie, chrześcijanom grzech przeciw jedności i przywróć w nas miłość pierwszych chrześcijan, abyśmy przebaczali i prosili o przebaczenie i czystym pojednanym sercem mogli śpiewać Trójjedynemu Bogu, zachowując jedność w różnorodności, zwycięską pieśń: Alleluja.
Ikos 12
Świętując śpiewem twą świetlaną pamięć, piękny męczenniku Michale, ozdobo Olszyna i oddany czcicielu Pani Kodeńskiej, wielbimy twe czyny bohaterskie, cierpienia i trudy, które w młodym wieku zniosłeś dla Chrystusa. Teraz zaś z Chrystusem, którego Kościół z całej duszy ukochałeś, w nieprzystępnej światłości, jako współmieszkaniec Aniołów, na wieki królujesz. A my na ziemi radośnie tak śpiewamy:
Witaj, kwietniku pięknie pachnący;
Witaj, lilio niewiędnąca;
Witaj, bo jarzmo Pana ewangelicznie wziąłeś na ramiona;
Witaj, bo poszedłeś śladami Chrystusa.
Witaj, bo ikonę Bogurodzicy, jako berło, trzymając w ręku, zwyciężyłeś wrogów;
Witaj, bo teraz w radości z Bogurodzicą i Aniołami stoisz przed obliczem świętej Trójcy;
Witaj, jasna perło Chrystusowa;
Witaj, bo teraz modlisz się za wioski swych ziomków, by podobały się Bogu, a synowie ich cieszyli się zbawieniem.
Witaj błogosławiony Michale,
świadku Chrystusa wielce Chwalebny i bojowniku niezwyciężony.
Kontakion 13
Atleci Pańscy, na ziemi prości, ubodzy wieśniacy, młodzieńcy i starsi, błogosławiona ziemia napojona krwią waszą; dlatego dotykający się jej otrzymują zdrowie. Święte wioski wasze, które przechowują wasze ciała. W odważnym bowiem męskim trudzie zwyciężyliście wrogów i Chrystusa śmiało przepowiadaliście; proście Go, jako Boga, o pojednanie podzielonych chrześcijan, aby złączeni w jednej owczarni nigdy już nie byli zmuszeni przeżywać, jak wy, pratulińskiej tragedii, lecz złączeni miłością jednomyślnie w różnorodności języków i obrzędów Jedynemu w Trójcy Panu śpiewali razem, na ziemi i w niebie, na wieki, chwalebną pieśń wdzięczności: Alleluja!